Gdzie szukać nieruchomości?
Czyli kilka słów o tym, że Otodom to nie wszystko
Szukasz mieszkania, działki, lokalu? A może po prostu zaglądasz, bo „tak z ciekawości”? Bez względu na to, czy jesteś w trybie intensywnego poszukiwania, czy tylko rozpoznawczego – to, gdzie szukasz, ma znaczenie. Częstym pytaniem, które słyszę od klientów jest: Gdzie właściwie ludzie szukają nieruchomości? I pytanie uzupełniające: Czy jest sens zaglądać gdzieś poza Otodomem? Otóż… jest. I to duży.
Otodom – najpopularniejszy, ale też… najdroższy
Nie da się ukryć – Otodom to obecnie najczęściej odwiedzany portal z ofertami nieruchomości w Polsce. Należy do grupy OLX (tej samej co Otomoto – tak, to tam szukamy „niebitych z Niemiec” 😉).
Ale popularność ma swoją cenę – dosłownie. W ciągu ostatnich 5 lat koszty ogłaszania na Otodom wzrosły o ponad 100%. W kwietniu 2025 roku portal ponownie podniósł stawki – zarówno dla biur nieruchomości, jak i klientów indywidualnych. To po prostu bardzo drogi serwis.
W związku z tym wiele biur nieruchomości ogranicza liczbę ogłoszeń na Otodom, publikując tam tylko najbardziej „chodliwe” oferty. Osoby prywatne również coraz częściej wybierają mniej kosztowne opcje do wystawienia swojej nieruchomości.
Czy warto tam być? Tak.
Czy trzeba ograniczać się tylko do niego? Zdecydowanie nie.
OLX – trochę chaosu, trochę frustracji
Kolejnym miejscem, do którego trafiają szukający, jest klasyczny OLX – w zakładce „Nieruchomości”. Moja osobista opinia? Aplikacja jest dość toporna, trudna do sensownego filtrowania wyników. W międzyczasie wyskakują reklamy ubrań z Reserved albo elektroniki z Temu – co nieco spowalnia i irytuje. Czy warto tam zaglądać? Tak, ale z cierpliwością i filtrem na oczach.
Nieruchomosci-online.pl – przyjazna alternatywa
To zdecydowanie mój faworyt.
Nieruchomosci-online.pl to przejrzysta, dobrze działająca platforma z bardzo rozbudowaną bazą ofert – mieszkań, domów, działek, lokali. Ma wygodną aplikację, dobrą wyszukiwarkę i, co dla mnie ważne, naprawdę sympatyczny i profesjonalny zespół po stronie portalu.
W mojej pracy widzę wyraźnie, że to właśnie z tego portalu otrzymuję najwięcej jakościowych zapytań od zainteresowanych kupujących.
Jeśli chcesz wygodnie przeglądać oferty i nie zniechęcić się po trzech kliknięciach – zajrzyj właśnie tam.
Inne portale – mniej popularne, ale warte uwagi
Są też inne platformy, takie jak domiporta.pl, morizon.pl czy gratka.pl.
W Białymstoku nie cieszą się dużą popularnością, ale w innych częściach Polski są bardzo często używane. Nie zaszkodzi więc tam zajrzeć – czasem właśnie tam można znaleźć coś nietypowego lub nowego.
Facebook i grupy lokalne
W teorii Facebook Marketplace miał być rewolucją. W praktyce… nie do końca. Wprawdzie można tam trafić na ciekawe oferty, ale platforma nigdy nie zdobyła przewagi w sprzedaży mieszkań. Zdecydowanie więcej dzieje się w grupach lokalnych, np. „Mieszkania na sprzedaż Białystok i okolice”.
Warto zaglądać – choć wymaga to większej uwagi, bo sporo tam chaosu, ogłoszeń nieaktualnych, czy zupełnie przypadkowych.
A może... pośrednik?
No właśnie. Nie byłbym pośrednikiem, gdybym nie wspomniał o najbardziej oczywistym źródle ofert – pośredniku. Tak, mamy dostęp do tych samych portali co kupujący. Ale też:
- patrzymy na oferty z innej perspektywy – potrafimy ocenić ich realną wartość i dopasowanie do potrzeb klienta,
- widzimy więcej niż tylko zdjęcia – potrafimy z nich „czytać między pikselami” i interpretować kwieciste opisy,
- mamy dostęp do ofert z tzw. rynku off-market – czyli tych, które z różnych powodów nie trafiają do ogłoszeń publicznych (np. klient chce zachować dyskrecję),
- wymieniamy się ofertami z innymi pośrednikami, co zwiększa szanse na znalezienie odpowiedniej nieruchomości.
Czasem najlepsze oferty są „spod lady” – i właśnie tu wchodzi rola pośrednika. Warto docenić to, że działamy nie tylko jako „wyszukiwarki”, ale jako osoby łączące konkretnych ludzi z konkretnymi nieruchomościami.
A co poza internetem?
No i jeszcze: nie samym internetem żyje poszukujący nieruchomości. Wartym rozważenia są także lokalne targi mieszkaniowe. Nie wszyscy sprzedający kierują ofertę do internetu. Szczególnie na rynku pierwotnym. Już niedługo odbędą się II Targi Deweloperów – wydarzenie, które będzie doskonałą okazją, aby porozmawiać z deweloperami i dowiedzieć się więcej o ich projektach:
- Data: 24 maja 2025 (sobota)
- Miejsce: Białystok
- Organizator: NEOFINANSE
Jeśli szukasz nieruchomości na rynku pierwotnym, to świetna okazja, by bezpośrednio porozmawiać, zadać pytania, zorientować się, co aktualnie się buduje – i co dopiero się zacznie. Uczestniczyłam w poprzedniej edycji i naprawdę było warto. Ciekawe rozmowy, nowe znajomości, sporo konkretów – to może być dobra inspiracja dla każdego kupującego.
Podsumowując...
Jeśli szukasz nieruchomości, nie ograniczaj się do jednego portalu – zwłaszcza jeśli jest to najdroższy z możliwych. Zajrzyj w kilka miejsc. Rozważ udział w wydarzeniach branżowych. I sprawdź, co może zaproponować pośrednik – czasem to właśnie tam znajdziesz ofertę, której nigdzie indziej nie widać. Jeśli chcesz, pomogę Ci przeszukać rynek i podpowiem, gdzie warto zaglądać – a gdzie już niekoniecznie.
Małgorzata Łupińska
Di Brenta Nieruchomości
Serdecznie zapraszam do kontaktu! :)